Jakub Roszkowski

Wielki remont osiedla w Białogardzie

Wielki remont osiedla w Białogardzie Fot. archiwum polskapress
Jakub Roszkowski

Osiem ulic w czterech etapach ma być wyremontowanych w ciągu roku. Miasto dostało na to solidną dotację.

Prawie 7 milionów złotych ma kosztować jedna z największych inwestycji drogowych ostatnich lat w Białogardzie. Mowa o generalnym remoncie ulic, chodników i budowie kanalizacji deszczowej w kwartale ulic Wiślanej, Pileckiego, Bolesława Śmiałego, Bolesława Krzywoustego, Władysława Jagiełły, Władysława IV i Mickiewicza.

Przetarg wygrała firma Pol-Dróg z Drawska Pomorskiego. Umowa na remont i budowę ulic została właśnie podpisana. Cała inwestycja, ze względu na ogromny zakres prac, a więc i czas, została podzielona na cztery etapy.

- Inwestycja jest kompleksowa, wymaga dużych nakładów i potrzebuje czasu. Jej zakończenie, choć prace rozpoczną się lada chwila, planujemy w przyszłym roku - tłumaczy Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu.

I rzeczywiście, tłumaczenia są potrzebne, bo mieszkańcy domów stojących przy ul. Bolesława Śmiałego mają żal, że ta droga nie będzie remontowana w pierwszym etapie.

- A jest w w stanie technicznym tragicznym. Już w 2010 roku składaliśmy do Rady Miasta pisma, podpisane przez niemal wszystkich mieszkańców, z prośbą o zajęcie się problemem. Minęło siedem lat, a droga wciąż jest w opłakanym stanie - piszą do burmistrza.

Inwestycja - mówi burmistrz - zdecydowanie poprawi jakość życia mieszkańców i zwiększy atrakcyjność obszarów miejskich wśród przedsiębiorców. Prace rozpoczną się już w tym miesiącu. W tym roku roboty prowadzone będą na czterech ulicach: Mickiewicza i Wiślanej - to będzie I etap.

Natomiast w II etapie budowlańcy wezmą się za ulice Władysława IV i Krzywoustego. Remont ul. Bolesława Śmiałego przewidziany jest na przyszły rok.

Dodajmy jeszcze, że dwie ulice będą wyłożone asfaltem, a na pozostałych ma być ułożona betonowa kostka.

Jakub Roszkowski

Białogard, Mielno i okolice, ale także Koszalin i powiat koszaliński to miejsca, o których piszę przede wszystkim. Analizuję rynek paliw w regionie, trzymam rękę na pulsie w sprawie szeroko rozumianego biznesu, ale także pogody i wakacji nad morzem. Bo wiadomo, Mielno to obok Kołobrzegu i Gdańska najczęściej odwiedzana miejscowość nadmorska w kraju. 


Pod moją "opieką" są również koszalińscy, mieleńscy i białogardzcy samorządowcy. Jeśli coś zmalują, nabroją lub popsują albo wręcz przeciwnie, zrobią coś naprawdę dobrego, ja o tym napiszę. 


 


W Głosie Koszalińskim pracuję od 2000 roku. To właściwie moja pierwsza i jak na razie jedyna praca. To moja siostra chciała zostać dziennikarzem. Ostatecznie to jednak ja poświęciłem temu zajęciu już ponad połowę życia.


 


Jestem domatorem i naprawdę najlepiej czuję się w swoim domu. Może to dlatego, że po intensywnym dniu w gazecie potrzebuję wyciszenia...    


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.