Nie zmarnowały szansy. Energa AZS Koszalin zdobyła brąz [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. archiwum
Jacek Wójcik

Nie zmarnowały szansy. Energa AZS Koszalin zdobyła brąz [WIDEO]

Jacek Wójcik

Na taką chwilę kibice w Koszalinie czekali długie 5 lat. W sobotę piłkarki ręczne Energi AZS pokonały w wyjazdowym meczu 26:25 Kram Start Elbląg, sięgając po trzecie miejsce w rozgrywkach Superligi.

Od zdobycia pierwszego w historii brązowego medalu w sezonie 2012/13 (jeszcze pod szyldem KU AZS Politechnika Koszalińska), zespół piłkarek ręcznych utrzymywał się w ligowej czołówce, ale kolejne medale pozostawały w sferze marzeń.

Od 2 lat zespół szedł jednak krok po kroku do góry, a celem na obecne rozgrywki było zajęcie miejsca w najlepszej czwórce.

Od początku podopieczne trenerki Anity Unijat i pomagającego jej Waldemara Szafulskiego (trener brązowej ekipy z 2013 r.) plasowały się w czołówce tabeli. Wydawało się jednak, że przegrana w 27. kolejce u siebie ze Startem Elbląg zamknie drogę na podium i Akademiczkom pozostanie to najbardziej nie lubiane przez sportowców czwarte miejsce.

Ostatnie 5. kolejek sezonu było jednak fantastyczne w wykonaniu koszalińskich szczypiornistek. Odniosły komplet zwycięstw, pokonując m.in. ustępującego mistrza kraju GTPR Gdynia, jak również nowego, MKS Perła Lublin!

Losy trzeciego miejsca rozstrzygnęły się w minioną sobotę w Elblągu, na boisku głównego rywala do podium. Akademiczki przy wsparciu licznej grupy najwierniejszych kibiców, wygrały najważniejszy mecz sezonu 26:25 i odebrały upragnione medale.

- Od 2 miesięcy nic innego sobie nie wyobrażałam, jak to, że odbieramy te medale. Należały się dziewczynom za ciężką pracę i poświęcenie - powiedziała Anita Unijat, mieszkająca w Słupsku trenerka, która od 3 lat pracuje w Koszalinie.

- Ten medal zdobył zespół, a nie indywidualności. Dziewczyny pokazały jaki tworzą monolit, jak walczą jedna za drugą - podkreśliła.

Sobota była bardzo dobrym dniem dla koszalińskiego szczypiorniaka, także dlatego, że utrzymanie w I lidze zapewniła sobie męska drużyna Gwardii Koszalin.

Przed miłośnikami piłki ręcznej jeszcze jedno wydarzenie. Już 3 czerwca w Koszalinie odbędzie się mecz Polska - Słowacja w eliminacjach do mistrzostw Europy - Francja 2018.

Perfekcyjna runda dała brązowy medal

Start: Powaga, Szywerska 1 - Balsam 2, Choromańska, Waga 2, Jędrzejczyk 4, Dorsz 1, Kwiecińska 1, Kozimur 3, Gerej, Lisewska 8, Stokłosa 3, Świerżewska 1.

Energa AZS: Kowalczyk, Sach - Grobelska 1, Michałów 1, Mazurek, Smbatian 10, Tracz, Roszak 6, Lalewicz 2, Urbaniak 2, Rycharska 4, Nowicka.

Po 5 latach przerwy drużyna z Koszalina znów na podium mistrzostw Polski. Na zakończenie perfekcyjnej 2. rundy w szóstkach (komplet zwycięstw), Energa AZS pokonała w bezpośredniej walce o medal Start, sięgając po drugi brąz w historii koszalińskiego szczypiorniaka!

W ostatnim meczu Akademiczki musiały pokonać nie tylko groźnego rywala, ale i własne demony. Start od kilku sezonów wybitnie nie leży koszalińskiej drużynie. Wcześniej eliminował ją w play-off, a w zakończonych rozgrywkach aż trzy razy pokonał EAK, a do tego trzeba doliczyć jeszcze porażkę w Pucharze Polski. W najważniejszym momencie górą była jednak ekipa Anity Unijat, chociaż wygrana nie przyszła łatwo.

Ostatni mecz sezonu rozpoczął się od... przerwy po tym, jak miejscowi kibice rzucili na parkiet serpentyny. Pierwsze minuty rywalizacji to skuteczna gra z obydwu stron. Po 2. min było 3:2 dla Startu. Później bombardowanie bramki Beaty Kowalczyk tradycyjnie rozpoczęła Sylwia Lisewska. Do przerwy trafiły 6 razy. O ile do 20. min przewaga rywalek nie przekraczała 3 goli, to kilka błędów koszalinianek w końcówce (w tym 2 faule ofensywne) sprawiło, że rywalki zaczęły odjeżdżać, nawet na 6 trafień (16:10).

Taką różnicę odnotowano jeszcze na początku II połowy (17:11), ale Akademiczki odpowiedziały serią trzech trafień. Widać było, że są skoncentrowane i realizują własny plan na to spotkanie. Udało im się wyłączyć z gry Lisewską (po przerwie tylko 2 gole z karnych na 3 próby), same zaś korzystały z szerokiego wachlarza możliwości. Były skuteczne wejścia w obronę rywalek, akcje do skrzydeł i koła. W ataku prym wiodła Tamara Smbatian (10 goli), która w końcówce sezonu złapała świetną dyspozycję. Na 8 min przed końcem Start prowadził jeszcze 24:22, ale w szeregach elblążanek widać było coraz większą nerwowość. Znacznie lepiej z presją radziły sobie koszalinianki. Na 4 min i 16 s przed końcem objęły pierwsze prowadzenie w meczu, powiększając je do do 2 goli w 58. min (26:24). W nerwowej końcówce nasz zespół dwa razy obił słupek bramki Startu, ale rywalki stać było tylko na jedno trafienie.

Po końcowym gwizdku była szalona radość koszalinianek i łzy elblążanek, które nie mogły uwierzyć, że zostają z niczym.

O miejsca 1-6

32. kolejka: GTPR - Pogoń 32:27 (17:13), MKS Perła - Metraco Zagłębie 25:27 (12:16).

1.MKS Perła Lublin3282972-705

2.Metraco Zagłębie Lubin3272878-716

3.Energa AZS Koszalin3268845-767

4.Kram Start Elbląg3264909-808

5.GTPR Gdynia3254839-800

6.Pogoń Szczecin3246874-847

O miejsca 7-12

32. kolejka: KPR Jelenia Góra - Korona 31:29 (16:18), Piotrcovia - Ruch 26:25 (13:13), KPR Kobierzyce - UKS PCM 38:34 (23:14).

7.KPR Gminy Kobierzyce3256841-808

8.Piotrcovia Piotrków Tryb.3233856-928

9.UKS PCM Kościerzyna3230858-1030

10.KPR Jelenia Góra3228775-947

11.Ruch Chorzów3225808-951

12.Korona Handball Kielce3218818-966

Brązowa drużyna

Zawodniczki: Marcelina Budnicka (4 gole), Klaudia Domaros, Dominika Grobelska (54), Kamila Kaczanowska (6), Beata Kowalczyk, Kinga Lalewicz (34), Paula Mazurek (58), Monika Michałów (117), Adrianna Nowicka (27), Paulina Piwowarczyk, Ksenia Procenko (21), Romana Roszak (207), Hanna Rycharska (95), Aleksandra Sach, Tamara Smbatian (49), Paulina Tracz (76), Gabriela Urbaniak (97).

Sztab szkoleniowy: Anita Unijat (I trener), Waldemar Szafulski (II trener), Kamil Duda (fizjoterapeuta).

W jednym meczu (15. kolejka z KPR Kobierzyce) wystąpiła bramkarka Iwona Łoś.

Jacek Wójcik

W dziale sportowym Głosu Koszalińskiego pracuję od prawie 30. lat. Od ponad dziesięciu także z aparatem fotograficznym w ręku. 


 


Sport w wydaniu lokalnym to bez cienia wątpliwości jedna z moich pasji. Nie tylko te najpopularniejsze dyscypliny, jak piłka nożna czy koszykówka. Lekkoatletyka, kolarstwo, snooker - to dyscypliny które mogą oglądać godzinami. 


 


Wolny czas lubię spędzić z książką (szerokie spektrum - historyczne, fantastyka, biografie, kryminał też), przy ciekawym filmie/serialu albo w wirtualnym świecie gier komputerowych. Muzyka - elektroniczna (na czele z nieodżałowanym Vangelisem), filmowa (z równie nieodżałowanym Ennio Morricone), rock (tak do końca lat 80.). Urlop najlepiej w miejscu, w którym nigdy wcześniej nie byłem  

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.