W Toruniu trwało zgrupowanie wszystkich jednostek artyleryjskich z całego kraju. W oknach drżały szyby

Waldemar Piórkowski

Przez ostatnie tygodnie trwały na toruńskim poligonie ćwiczenia. Teraz powinno być już znacznie ciszej, co nie oznacza, że nic się tam nie będzie działo.

Do 27 listopada na toruńskim poligonie swój żołnierski kunszt szlifowały wojska artyleryjskie.

- To doroczne zgrupowanie wszystkich tego typu jednostek z całego kraju, między innymi z Węgorzewa, Boles-ławca, Świętoszowa - mówi kapitan Agnieszka Śmiechowska, oficer prasowy Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.

Żołnierze rozpoczynali swoje manewry o godzinie 8 rano, a często kończyli około 22. Były dni, że w niektórych toruńskich domach i mieszkaniach szyby w oknach drżały od wybuchów nawet jeszcze nieco później. Nad poligonem pojawiały się również uczestniczące w szkoleniach śmigłowce z 56. Bazy Lotniczej w Inowrocławiu.

Ostatnie w tym roku

- To ostatnie w tym roku tak duże zgrupowanie artylerii - dodaje kapitan Agnieszka Śmiechowska.

W czasie tych manewrów przeprowadzono również finałową część konkursu o tytuł Mistrza Ognia Artyleryjskiego Wojsk Lądowych 2019.

Uczestniczyli w nim zwycięzcy wcześniejszych etapów w dywizjach i pułkach artylerii oraz Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu. Rywalizowali w części teoretycznej i praktycznej, obejmującej również strzelanie bojową amunicją.

W czasie oceny pod uwagę brano czas wykonania zadania ogniowego, jego dokładność oraz liczbę błędów popełnionych w trakcie jego wykonywania.