Rajmund Wełnic

Turystyka w cieniu fermy

Turystyka w cieniu fermy
Rajmund Wełnic

Czaplinek Przygotowania do sezonu letniego zdominowały sesję Rady Miejskiej

Sezon turystyczny w gminie Czaplinek za pasem i stan przygotowań na przyjęcie gości pochłonął radnych podczas kończącego maj posiedzenia Rady Miejskiej.

Wielkim problemem tego lata może być zapewnienie bezpieczeństwa na kąpielisku nad jeziorem Drawskim, perłą nie tylko Czaplinka, ale i całego Pojezierza Drawskiego. Na sesji ujawniono, że do pierwszego konkursu na obsługę plaży nikt nie przystąpił, a na drugi wpłynęła jedyna oferta WOPR-u. Sęk w tym, że WOPR za zapewnienie obsady ratowniczej chce w sezonie 67,5 tys. zł, a w budżecie Czaplinka jest na to tylko 42 tys. złotych.

Laur dla burmistrza przed negocjacjami

Obecny na środowej sesji szef środkowopomorskiego WOPR-u Stawomir Pikuła nie ukrywał, że kłopot jest w całym regionie - brakuje ratowników. Trzeba im więcej zapłacić, aby ktokolwiek w ogóle się zgłosił do pracy. Plaża nad jeziorem Drawskim bez ratowników działać nie może, więc problem trzeba rozwiązać. Na początku czerwca WOPR-owcy będą jeszcze negocjować z władzami miasta, ale zapewne trzeba będzie głębiej sięgnąć do samorządowej kasy.

Nie przeszkodziło to temu samemu szefowi WOPR wręczyć burmistrzowi Czaplinka Adamowi Kośmiderowi srebrnej odznaki zasługi dla tej organizacji. Burmistrz osobiście np. uczestniczy w patrolach na jeziorach w gminie. - Jeszcze kilka lat burmistrzowania, a będę udekorowany jak Breżniew - żartował burmistrz po przypięciu odznaczenia.

Potem już tak miło nie było. Radni dopytywali się, na jakich zasadach oddano Klubowi Drużyna Mieszka dawną stanicę harcerską w Machlinach. To organizacja krzewiąca patriotyzm i i tradycje narodu polskiego. Burmistrz wyjaśniał, że po roz-wiązaniu umowy z ZHP zdecydowano się oddać machlińską stanicę w użytkowanie Klubowi na 10 lat.

Adam Kośmider ujawnił też, że oddaliła się na razie wizja budowy falochronu chroniącego ośrodek sportów wodnych w Czaplinku. Miałby on kosztować milion złotych, a na tyle samorządu nie stać. - Będziemy jeszcze rozmawiać, jak zmienić projekt, aby był tańszy i spełniał swoją rolę - dodawał burmistrz.

Świnie na tapecie

Czaplinek to lokalna potęga turystyczna. Ma 2,5 tysiąca miejsc noclegowych. Mieszkańcy gminy martwią się, czy aby nie będą one świecić pustką, gdyby w pobliżu miasta powstała gigantyczna ferma trzody chlewnej.

I o tej sprawie, o której już pisaliśmy, dyskutowano też na sesji. O tym, jak sytuacja budząca protesty wygląda na dziś, jakie stanowisko zajmuje burmistrz i z czego tłumaczyła się radna Agata Patalan - więcej w „Głosie Drawska” za tydzień.

Rajmund Wełnic

Z lokalną prasą - najpierw Głosem Pomorza, a następnie Głosem Koszalińskim - jestem związany od 1995 roku. Do redacji trafiłem niemal prosto po studiach. Mam to szczęście, że mogę pisać o swoich pięknych rodzinnych stronach - Szczecinku i powiecie szczecineckim. Szczęśliwie żonaty z Martyną, jakżeby inaczej - mieszkanka Szczecinka. Wolny czas "pożerają" mi obecnie pociechy (Zuzia, 2009) i Felek (2015). Zaciekły kibic piłkarski.


Mieszkaniec Szczecinka od urodzenia, z tym miastem związany razem z rodziną na dobre i złe. Pisałem o Szczecinku i powiecie szczecineckim w Głosie Pomorza, a obecnie w Głosie Koszalińskim, naszym dodatku Głosie Szczecinka oraz na portalach gk24.pl i szczecinek.naszemiasto.pl Z wykształcenia i zamiłowania historyk, więc dzieje regionalne zajmują dużo miejsca w mojej działalności. Cenię sobie interakcje i współpracę z Czytelnikami, którzy współtworzą nasz portal. Piszę dla Nich, z Nimi i o Nich

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.