Trybuna obywatelska? nie ma żadnej. Jest cenzura - oskarża Stanisław Hatłas
Co zmiana władzy, to ten sam problem: w Białogardzie Stanisław Hatłas, lokalny trybun ludowy, znowu uważa, że nie może powiedzieć na sesji tego, co mu leży na wątrobie.
A przecież specjalna komisja opracowała, jeszcze za poprzedniej kadencji, nowy statut miasta i w nim zawarła odpowiednie przepisy, regulujące wystąpienia mieszkańców podczas sesji Rady Miejskiej. Wygląda więc na to, że wszystko jest wyjaśnione. Lepiej, nawet na ostatniej sesji, w środę, w porządku obrad był specjalny punkt zatytułowany „wystąpienia mieszkańców”. Toż to przecież Trybuna Obywatelska, tyle że inaczej nazwana... I nawet kilka osób przyszło, by wypowiedzieć swoje zdanie. Co więc znowu nie podoba się panu Stanisławowi?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień