Trubadurzy kończą w tym roku 55 lat, ale jubileusz musi poczekać

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Szymczak
Anna Gronczewska

Trubadurzy kończą w tym roku 55 lat, ale jubileusz musi poczekać

Anna Gronczewska

Rozmowa ze Sławomirem Kowalewskim, założycielem i członkiem zespołu Trubadurzy, łódzkim muzykiem.

Tęskni pan za występami na scenie?
Pytanie bardzo aktualne. To bardzo przykre nie tylko dla mnie, ale też dla moich koleżanek i kolegów, że na tej scenie nie możemy występować. Wpadliśmy w tę nieprzyjemną pandemię. Wszyscy cierpimy i liczymy, że nadejdą lepsze dni.

Odbędzie się w tym roku tradycyjny koncert „Witaj mała gwiazdko”, który nagrywano w kościele pw. św. Anny w Łodzi?
W takiej formie jak zwykle nie. Powodem jest oczywiście pandemia. Planujemy jakiś świąteczny koncert, ale w innej formie. Na razie jednak nie mogę powiedzieć kiedy będzie miał miejsce. Na pewno się odbędzie.

Trochę żal, bo koncert stał się łódzką tradycją, potem można było go oglądać w czasie świąt w telewizji..

Na pewno. W tym roku miał się odbyć jubileuszowy, dziesiąty koncert. Miałem zapewniony występ nowych wykonawców, a także tych, którzy od lat wspierali mnie w tym projekcie. Planujemy, że ten jubileuszowy koncert „Witaj mała gwiazdko” będzie miał miejsce w przyszłym roku.

Jak pan wykorzystuje ten czas pandemii?

Czy jest pandemia czy nie to siadam do instrumentu. To dla mnie z jednej strony forma relaksu, ale też pracy. Pracuje parę godzin dziennie w moim skromnym studio. Powstają nowe piosenki, ale więcej nie zdradzę. W tym roku obchodzimy też jubileusz 55-lecia pracy artystycznej Trubadurów. Koncert jubileuszowy miał się odbyć w Teatrze Wielkim. Też trzeba będzie go przenieść na przyszły rok. Być może będzie można go też obejrzeć w telewizji.

Aż się nie chce wierzyć, że Trubadurzy kończą 55 lat..

Pesel nie kłamie! Jest naszym złym duszkiem, który przypomina ile się ma lat. Zespół powstał w 1965 roku. Wtedy podpisaliśmy umowę zawodową w Estradzie w Łodzi. A rok później dostaliśmy pierwszą nagrodę za debiut na festiwalu w Opolu. Tak więc przeniesienie naszego jubileuszu na następny rok będzie też nawiązywać do historii Trubadurów.

Czego panu życzyć?

W dzisiejszych czasach możemy sobie życzyć tylko jednego: Zdrowia!

Pozostało jeszcze 2% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Anna Gronczewska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.