- Baliśmy się, ale jednocześnie bardzo chcieliśmy pomóc - mówią Maciek, Kuba i Michał. Uczniowie podstawówki nie zawahali się, kiedy zobaczyli słabnącego na ulicy inwalidę.
Brać właściwe leki to jedna sprawa. Druga, to właściwie je brać. Wyjaśniamy, jakie lekarstwa nie lubią nawzajem swojego towarzystwa, jak działają zioła i suplementy diety.
Jak pomóc służbom ratowniczym podczas akcji ratunkowej? Kup w piątek gazetę ze specjalnym dodatkiem mogącym uratować życie - KOPERTĄ Z KARTĄ ZDROWIA. Uzupełnij dane i trzymaj ją w bezpiecznym miejscu!
Ulotki, dotyczące pierwszej pomocy, będą rozdawane na zakończenie roku szkolnego w przedszkolach, szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. Byśmy wszyscy wiedzieli, jak pomóc komuś, kto nagle zasłabnie, straci przytomność... Akcję organizuje...
- Żona nigdy nie chorowała. Aż tu nagle w pracy przewróciła się i straciła przytomność. To był zawał. Obcy mężczyzna rzucił się jej na ratunek - opowiada mąż bydgoszczanki.
– Szybka ocena ABC, kolega rozpoczyna uciski... we dwóch to nie robota. Rzucam pytanie w tłum, licząc na pracowników (przecież to urząd, mieli szkolenie BHP). Ktoś pomoże uciskać? Patrzę na dwie osoby w zasięgu wzroku - w myślach „pomogą, przecież...
– Szybka ocena ABC, kolega rozpoczyna uciski... we dwóch to nie robota. Rzucam pytanie w tłum, licząc na pracowników (przecież to urząd, mieli szkolenie BHP). Ktoś pomoże uciskać? Patrzę na dwie osoby w zasięgu wzroku - w myślach „pomogą, przecież...
Ta mobilna aplikacja może uratować wiele istnień ludzkich - "Pierwsza pomoc w sytuacji zagrożeń". Jest dobra, a ma być jeszcze lepsza. Właśnie podpisano porozumienie, które ma ją doskonalić.
W tygodniku "Dzień za Dniem" (numer z 21 listopada) prezentowaliśmy 11-letniego Oskara Kowalczyka. Dzisiaj kolej na 14-letniego Pawła Chorążyczewskiego, który zainteresowanie pierwszą pomocą i ratownictwem medycznym dzieli ze swoim kolegą.
Nastolatek, który dwukrotnie w ciągu ostatnich 12 miesięcy uratował od śmierci ofiary wypadków, działał jak doświadczony ratownik medyczny. Nie spanikował, widząc osobę potrzebującą pomocy, bo wcześniej go do tego przeszkolono.
Wiktoria Kapa i Maciek Świątek uratowali życie 48-letniego mieszkańca swojej wsi. Mężczyzna leżał w głębokim rowie zanurzony twarzą w wodzie, nikt inny go nie zauważył.
Od poniedziałku do środy pracownicy sądu rejonowego zostali przeszkoleni w zakresie udzielania pierwszej pomocy
Siedmiolatek bawił się na płyciźnie. Chłopiec nagle zniknął ojcu z oczu...
Dziesiątki kierowców przejeżdżały obok nieprzytomnego mężczyzny. Tylko Kuba Baratyński się zatrzymał i wezwał pomoc
- Gdyby nie dzielnicowi, którzy akurat byli na miejscu, moje dziecko by się udusiło. Nie wiem, co bym bez nich zrobiła - mówi Ewa Kula
- Gdyby nie dzielnicowi, którzy akurat byli na miejscu, moje dziecko by się udusiło. Nie wiem, co bym bez nich zrobiła - mówi Ewa Kula
W piątek w centrum miasta zmarła turystka. Pomoc mogła nadejść szybciej. W ubiegłym roku w powiecie szczecińskim doszło do 267 nagłych zatrzymań krążenia. 100 takich sytuacji zdarzyło się w miejscach publicznych
Chłopak ratował przechodnia, który doznał złamania kości czaszki. Ratownicy podkreślają, że pieszy zawdzięcza życie 17-latkowi.
O pomocy poszkodowanemu przez świadka wypadku z Adrianem Cichawą, ratownikiem medycznym, rozmawia Ewa Macholla.
Porażenie defibrylatorem AED po uprzednim odklejeniu się elektrody od ciała pacjenta? - To bzdura i straszenie ludzi - mówią ratownicy medyczni.
Krew z urwanego przedramienia tryskała, kobieta była ratowana, a tym, którzy udzielali jej pomocy, pomagała mobilna aplikacja w telefonie.
W Zielonej Górze może powstać miejsce, gdzie nauczymy się pierwszej pomocy dla zwierząt. Ale lokal jest pusty i mocno zaniedbany. Pomożesz?
59-letni Mieczysław osunął się na ulicy, zrobił się siny, przestał oddychać. Miał szczęście, że obok była para młodych policjantów.
Chcemy wiedzieć, jak ratować ludzi i im pomagać - mówią uczniowie bydgoskich szkół. Dlatego chętnie uczą się zasad udzielania pierwszej pomocy i nie unikają trudnych tematów.
Przyjdź na warsztaty udzielania pierwszej pomocy do remizy w Połęcku.
Trzytygodniowy synek państwa Gorolów zakrztusił się, domownicy wpadli w panikę. Z pomocą przyszedł strażak - Jarosław Kloc, który instruował rodziców, co mają robić.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.