Rajmund Wełnic

Szczecinek nawiedzony... Kolejna książka szczecineckiego pisarza

Fragment mrożącej krew w żyłach okładki nowej książki Piotra Rozmusa ze Szczecinka Fot. archiwum Fragment mrożącej krew w żyłach okładki nowej książki Piotra Rozmusa ze Szczecinka
Rajmund Wełnic

Piotr Rozmus, szczecinecki pisarz horrorów, ukończył kolejną książkę. Kontynuacja debiutanckiej „Bestii” ukaże się późną jesienią.

Od debiutu Piotra Rozmusa na wymagającym rynku horrorów minęły już dwa lata. „Bestia” odniosła spory sukces wydawniczy, podobnie jak kolejna książka „Kompleks Boga”, uznana przez Czytelników za trzecią książkę roku w kategorii horrorów.

Nic więc dziwnego, że przyszła pora na następną, tym razem ciąg dalszy „Bestii”, znowu osadzonej w realiach Szczecinka, rodzinnego miasta autora.

Listopadowe strachy

Nowa powieść grozy zatytułowana jest „Przebudzenie” i ukaże się w księgarniach 15 listopada. Gotowa jest już nawet okładka zaprojektowana przez Dariusza Kocurka, najlepszego grafika w Polsce, który tworzy m.in. okładki książek mistrza horrorów Stephena Kinga. Już na sam jej widok zaczynam się bać…

- Od okrutnych i krwawych wydarzeń, które rozegrały się w Szczecinku, mijają trzy lata - Piotr Rozmus wprowadza w fabułę.

- Lokalna społeczność powoli o nich zapomina, a miasto znów zaczyna tętnić życiem. Turyści i mieszkańcy cieszą się upalnym latem, okupują miejscowe plaże, szaleją na nartach wodnych i korzystają z wszelkich atrakcji urokliwego Szczecinka. Nieopodal parku swoje podwoje otwiera olbrzymie wesołe miasteczko, a jedna z największych polskich telewizji zamierza nagrać wakacyjny program.

Tymczasem para dzieciaków podczas przejażdżki rowerowej odkrywa zwłoki wędkarza. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że mężczyzna został zamordowany i to w wyjątkowo brutalny sposób. Podczas eksploracji szczecineckich podziemi z okresu II wojny światowej jeden z konserwatorów zabytków wpada w szał i rzuca się na towarzyszącego mu kolegę.

Dyrektor lunaparku zostaje zamordowany, a zrozpaczeni rodzice zgłaszają zaginięcie ośmioletniej dziewczynki. Mimo usilnych prób zachowania sprawy w tajemnicy informacja wycieka do prasy. W mieście znów zaczyna panować chaos.

Psychopata szaleje

Nowo wybrany burmistrz wyraźnie nie radzi sobie z presją. Wraz z prokuratorem angażują w sprawę śledczego ze Szczecina, który ma pomóc lokalnej policji w ujęciu psychopatycznego mordercy. Policjanci z każdym dniem utwierdzają się w przekonaniu, że koszmar zaczął się na nowo. Podejrzewają, że w Szczecinku pojawił się naśladowca bestii, która sparaliżowała miasto przed laty.

Mieszkańcy mają inną teorię uważają, że Szczecinek został nawiedzony...

Rajmund Wełnic

Z lokalną prasą - najpierw Głosem Pomorza, a następnie Głosem Koszalińskim - jestem związany od 1995 roku. Do redacji trafiłem niemal prosto po studiach. Mam to szczęście, że mogę pisać o swoich pięknych rodzinnych stronach - Szczecinku i powiecie szczecineckim. Szczęśliwie żonaty z Martyną, jakżeby inaczej - mieszkanka Szczecinka. Wolny czas "pożerają" mi obecnie pociechy (Zuzia, 2009) i Felek (2015). Zaciekły kibic piłkarski.


Mieszkaniec Szczecinka od urodzenia, z tym miastem związany razem z rodziną na dobre i złe. Pisałem o Szczecinku i powiecie szczecineckim w Głosie Pomorza, a obecnie w Głosie Koszalińskim, naszym dodatku Głosie Szczecinka oraz na portalach gk24.pl i szczecinek.naszemiasto.pl Z wykształcenia i zamiłowania historyk, więc dzieje regionalne zajmują dużo miejsca w mojej działalności. Cenię sobie interakcje i współpracę z Czytelnikami, którzy współtworzą nasz portal. Piszę dla Nich, z Nimi i o Nich

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.