Dominik Fijałkowski

Radni Inowrocławia przyjęli budżet. Planuje się nadwyżkę

Założeń budżetu na 2016 rok bronili m. in. radni koalicji - Rafał Lewandowski (po lewej) i Grzegorz Piński. Fot. Dominik Fijałkowski Założeń budżetu na 2016 rok bronili m. in. radni koalicji - Rafał Lewandowski (po lewej) i Grzegorz Piński.
Dominik Fijałkowski

Opozycja nie milczała. Wytknęła niższe dochody w porównaniu do roku bieżącego. Skrytykowała zaplanowane wydatki na sport.

- Nie jest to budżet zapaści czy stagnacji, tylko stwarzający możliwości pozyskania zewnętrznych środków - zapewniała wczoraj inowrocławskich radnych Grażyna Filipiak, skarbnik miejski.

Czternastoma głosami za, przy siedmiu przeciw Rada Miejska przyjęła przedstawiony przez prezydenta projekt budżetu na 2016 rok. Zakłada on dochody w wysokości 239,7 mln zł, wydatki - 236,2 mln zł, a co za tym idzie nadwyżkę - 3,5 mln.

Najwięcej na oświatę

Także w 2016 roku miasto wyda najwięcej na oświatę. W budżecie zabezpieczono na nią 74,5 mln zł. Pieniądze przeznaczone zostaną m.in. na kształcenie 6000 uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, opiekę nad 2000 przedszkolaków oraz na utrzymanie 527 etatów nauczycieli szkolnych i 130 etatów nauczycieli przedszkolnych.

Miasto zabezpieczyło pieniądze na przyszłoroczne inwestycje. W planach jest budowa kolejnego bloku na os. Rąbin, modernizacja ulic: Długiej, Kasztanowej oraz Przy Stawku, a także modernizacja kanalizacji w ul. Solnej. - Przyszłoroczny budżet zapewnia normalne funkcjonowanie miasta - podkreśliła Grażyna Filipiak.

Radni dyskutowali

Nad projektem odbyła się prawie dwugodzinna dyskusja. Radny Jan Koziorowski z klubu PiS zauważył, że po stronie dochodów zapisano aż o 30 mln zł mniej niż w budżecie na rok bieżący. Jego zdaniem, nieuzasadniony jest wzrost o 200 tys. zł środków na działalność Kujawskiego Centrum Kultury. Koziorowski zwrócił uwagę, że kwota 15 mln zł na inwestycje nie zapewni rozwoju miasta.

Marcin Wroński z Nowego Inowrocławia wytknął zbyt niskie środki na stowarzyszenia sportowe. Stwierdził też, że stawianie kolejnego budynku socjalnego na kilkanaście rodzin (tzw. kurnika) na Rąbinie, to zwykła rozrzutność ze strony miasta.

- Nie budujemy kurników - ripostował koalicyjny radny Grzegorz Piński i zapewniał, że takie bloki są bardzo potrzebne. Natomiast środków na sport na 2016 rok bronił Rafał Lewandowski, także z koalicji: - Wydatki na zadania związane ze sportem są dobrze zaplanowane.

Projekt budżetu krytykował Marek Słabiński z klubu PiS. - Jest on z roku na rok powielany, a ja oczekuję zdecydowanych oszczędności, których wciąż nie ma.

- Budżet jest zrównoważony. Jest harmonia pomiędzy wydatkami a dochodami - przekonywała Elżbieta Jardanowska, radna koalicji.

Radni opozycji wzięli pod lupę miejski monitoring, na rozbudowę którego także zapisano kwoty w budżecie. - Kamery są dobre, pod warunkiem że będą odpowiednio wykorzystane i obsługiwane przez 24 godziny na dobę - zauważał Andrzej Kieraj z SLD. Zaś Zdzisław Feit, komendant straży miejskiej odpowiadał, że: - Nie wyobrażam sobie funkcjonowania miasta wielkości Inowrocławia bez monitoringu.

Dominik Fijałkowski

Od 1992 roku jestem dziennikarzem "Gazety Pomorskiej" w Inowrocławiu. Piszę o wszystkim, co dzieje się w Inowrocławiu, a głównie o tym co "piszczy" w miejscowym ratuszu. Opisuję też wydarzenia, które dzieją się w pozostałych miastach i gminach powiatu inowrocławskiego. Fotografuję imprezy sportowe, kulturalne, turystyczne... A zdjęcia z tych imprez zamieszczam na www.pomorska.pl i na www.inowroclaw.naszemiasto.pl. Prywatnie..., lubię dłuuuugie wyprawy rowerowe. I te krótsze też. Należę do Nadgoplańskiego Oddziału PTTK w Kruszwicy i Klubu Turystyki Rowerowej "Goplanie".

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.