Pogoń w szybkim tempie, MKP zwolnił obroty. Biegowe sukcesy

Czytaj dalej
Fot. Rajmund Wełnic
Krzysztof Marczyk

Pogoń w szybkim tempie, MKP zwolnił obroty. Biegowe sukcesy

Krzysztof Marczyk

Zmienne szczęście ligowców na boiskach IV ligi i klasy okręgowej. Licznie oraz silnie obsadzone biegi sztafetowe z udziałem szkół z regionu. Kolejne zmagania na trasach.

Nie przestaje zadziwiać Pogoń Połczyn Zdrój, która tym razem (13. kolejka IV ligi) strąciła z piedestału lidera Regę Trzebiatów, i to na jej terenie. Ekipa Grzegorza Wawreńczuka wygrała 2:0 (0:0) po golach Sławomira Woszczyńskiego i Mateusza Hamera. I choć to gospodarze mieli momentami miażdżącą wręcz przewagę, to nie zdołali trafić do siatki. Brakowało szczęścia, precyzji albo ostatniego podania. Raz ekipa z Trzebiatowa miała poprzeczkę.

Nic sobie z tego nie robili przyjezdni, którzy nastawieni na kontry, grali swoje. I tym samym zdobyli już 13 punktów w pięciu ostatnich meczach. Prawdziwi rycerze jesieni, i to dosłownie, bowiem ci po raz ostatni przegrali 22 września, czyli w ostatni dzień kalendarzowego lata. Od tego czasu beniaminek regularnie punktuje i dzięki temu opuścił strefę spadkową. Nadal jednak trzeba grać podobnie jak do tej pory, bo sytuacji nie można nazwać na tym etapie sezonu bezpieczną (raptem punkt przewagi nad strefą zagrożoną degradacją).

- Wierzyłem, że w końcu odpalimy, bo przecież we wcześniejszych spotkaniach nie wyglądało to tragicznie, jak sugerowałyby wyniki - powiedział Zbigniew Halec, kierownik Pogoni. - Dobra seria oczywiście cieszy, ale spokojnie do tego podchodzimy. Nie będziemy przystępować do kolejnych meczów z pozycji faworytów, nadal uczymy się tej ligi - dodał. 3 listopada o 14.00 Pogoń podejmować będzie Spartę Węgorzyno, kolejną ekipę z czołówki (4. lokata, 26 pkt). Czy znów dojdzie do niespodzianki?

Po trzech z rzędu zwycięstwach,ponownie niemoc dopadła MKP Szczecinek. Ekipa Zbigniewa Węglowskiego najpierw przegrała z rozpędzoną Pogonią, a teraz musiała uznać wyższość jednej z drużyn z czołówki, Chemika Police (1:4). Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Karol Saganowski.

- To był chyba najtrudniejszy rywal, z którym przyszło się nam mierzyć w tym sezonie - przyznał Zbigniew Węglow-ski, trener MKP. - Dominował w utrzymaniu się przy piłce i ataku pozycyjnym. Spokój i cierpliwość przy rozgrywaniu akcji opłaciły się przyjezdnym - dodał.

W sobotę, 3 bm. o godz. 14.00 MKP zmierzy się na wyjeździe z Vinetą Wolin, wiceliderem. Przed szczecineckim zespołem kolejny wymagający przeciwnik. W poprzednim sezonie 4:1 wygrała Vineta, by w rewanżu 2:1 zwyciężył MKP.

Barwiczanie na tak, Spójnia na nie

Błonie Barwice rozgromiły 6:1 niżej notowanego Saturna Mielno. Wicelider rozgrywek już po pierwszej połowie prowadził 6:0 po golach Wojciecha Gersztyna (hat-trick), Łukasza Mikołajczyka i Wojciecha Łaniuchy. Wobec remisu lidera, Lecha Czaplinek, podopieczni trenera Pawła Drozdowskiego zmniejszyli stratę do pięciu punktów. Gersztyn i Mikołajczyk to aktualnie najlepsi strzelcy Błoni, mający po osiem goli na koncie (4. miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów). W sobotę o 14.00 barwiczanie zagrają na wyjeździe z beniaminkiem, Ikarem Krosino. Ten zaś ostatnio pauzował, więc do meczu plasujący się w dolnej części stawki Ikar przystąpi wypoczęty.

Spośród drużyn z naszego regionu, miniona 13. kolejka rozgrywek klasy okręgowej okazała się wyjątkowo pechowa dla Spójni Świdwin. Ta została wręcz zdemolowana w Postominie przez miejscową Wieżę aż 1:13 (1:4). Jedyna bramka Michała Adamczyka nie mogła osłodzić beniaminkowi gorzkiego przebiegu spotkania. Spójnia o tej samej porze podejmować będzie Koronę Człopa. Koronę, która na wyjazdach radzi sobie kiepsko (pięć porażek, jedna wygrana), w przeciwieństwie do meczów domowych (cztery zwycięstwa, dwie przegrane). Co ciekawe, Korona wraz ze Spójnią to jedyne drużyny w klasie okręgowej, które póki co grają bezkompromisowo, albo wygrywają, albo przegrywają. Remisów na ich kontach na razie brak. Drużyny w tabeli dzielą raptem trzy punkty, na korzyść ekipy z Człopy.

Szkoły z regionu w sztafetowej czołówce

Szkoły z woj. zachodniopomorskiego rozpoczęły kolejny sportowy rok szkolny. Jedyną od 2002 roku imprezą organizowaną przez Szkolny Związek Sportowy, w której uczestniczą w finale dziewczęta i chłopcy z trzech grup wiekowych, są finały wojewódzkie sztafetowych biegów przełajowych. Startują w tej imprezie wyłącznie 10-osobowe drużyny, uczniowie wszystkich 21 zachodniopomorskich powiatów, co daje imponującą frekwencję ponad tysiąca osób. Przypomnijmy, że w 19 edycjach imprezy zawodnicy z regionu koszalińskiego zdobyli łącznie 107 medali, w tym 18 złotych.

Zawody sztafetowych biegów przełajowych organizowane są przez SZS w całym kraju od 1973 r. W latach 1973-76 drużynę szkolną startowało 5 dziewcząt i 5 chłopców, a od 1977 roku to 10-osobowe zespoły osobno dziewcząt i chłopców. Najlepsze w historii tych zawodów szkoły województwa i (później) regionu koszalińskiego to: SP 1 Szczecinek, SP Barwice, Gimn. nr 1 Świdwin, SP 1 Złocieniec, I LO Kołobrzeg oraz ZS Agrotechnicznych Świątki (obecnie ZS nr 6 Szczecinek).

W Igrzyskach Dzieci biorą udział uczniowie klas VI i mł. szkół podstawowych (13 lat i mł.). W Igrzyskach Młodzieży Szkolnej startują uczniowie klas VII i VIII oraz ostatnie klasy III gimn. (14-16 lat). W Licealiadzie występują uczniowie szkół ponadgimnazjalnych (19 lat i mł.).

W finale Wojewódzkich Igrzysk Dzieci (dziewczęta 10x800 m) 4. miejsce przypadło SP 1 Szczecinek (czas 34.06). Zwyciężyła SP 4 Goleniów (33.16). Sklasyfikowano 21 szkół. W grupie ID chłopców (startowało 19 szkół) najlepsza okazała się SP 7 Szczecinek (czas 31.25). W finałach Wojewódzkich Igrzysk Młodzieży Szkolnej (bieg dziewcząt 10x1000 m) spośród drużyn z regionu SP 1 Szczecinek sklasyfikowano na 16. pozycji (48.51), na 20 drużyn. Tu zwyciężyła SP 3 Łobez (41.59). Chłopcy z SP 4 Świdwin zajęli za to 4. miejsce (35.26). Najlepsza była SP 11 Stargard (35.08). I wreszcie w finałach Wojewódzkich Licealiady (bieg dziewcząt 10x1000 m) I LO Szczecinek uplasowało się na 4. pozycji (44.38). Triumfował ZSP Tychowo (42.18). Wśród chłopców 4. lokata przypadła ZSR-CKP Świdwin (34.30). Wygrało VI LO Koszalin (33.33).

W Szczecinku łeb w łeb, w Świdwinie bez zaskoczeń

W kolejnej edycji Parkrun Szczecinek miała miejsce zacięta walka w czołówce. O sekundę lepszy po 5-kilometrowym biegu okazał się Igor Siódmiak (17 min. 58 sek.) od Łukasza Cerka (17:59, rekord osobisty). Pierwszą trójkę uzupełnił Mirosław Kowalski, z również niewielką stratą do lidera (18:05). W 26-osobowym gronie najlepsza wśród kobiet okazała się Natalia Kowalik, a czas 21:26 dał jej przy tym 7. miejsce open. Druga była Agnieszka Kwiatkowska (30:17, 21. open), a trzecia Danuta Karwat (31:37, 23. open).

W Świdwinie rywalizację po raz kolejny zdominował Łukasz Goliński (19:48), który znacznie wyprzedził kolejnych na mecie Damiana Grada (21:08, rekord osobisty) i Grzegorza Nawodzińskiego (21:43). W pierwszej dziesiątce uplasowała się za to najlepsza wśród kobiet Agnieszka Kaźmierczak (24:02). Druga była Agnieszka Ratajewska (26:19), a trzecia Katarzyna Szablewska (27:01). Tym razem do rywalizacji przystąpiło 42 miłośników ruchu na świeżym powietrzu, w tym pięciu debiutantów.

Biegi odbywają się w soboty o godz. 9.00. Więcej informacji, w tym możliwość zapisów na zawody, znajduje się na stronach internetowych www.parkrun.pl/szczecinek i www.parkrun.pl/swidwin.

Wyniki 267. edycji Parkrun Szczecinek (pierwsza dziesiątka): 1. Igor Siódmiak (17:58), 2. Łukasz Cerk (17:59, rekord osobisty), 3. Mirosław Kowalski (18:05, Team Biegowy Szczecinek),4. Michał Szyło (18:47), 5. Mateusz Lecki (19:16, For Fan Szczecinek), 6. Paweł Leszczyszyn (21:09), 7. Natalia Kowalik (21:26, MKL Szczecinek), 8. Tomasz Mazur (21:47), 9. Piotr Polguj (23:16, MKL Szczecinek), 10. Tomasz Drążkowski (23:25, Miejski Klub Pływacki Szczecinek).

Wyniki 99. edycji Parkrun Świdwin: 1. Łukasz Goliński (19:48, KB Sprint Świdwin), 2. Damian Grad (21:08, rekord osobisty), 3. Grzegorz Nawodziński (21:43), 4. Mateusz Bożek (22:52), 5. Michał Rykiel (23:01, debiutant), 6. Grzegorz Hudaszek (23:24), 7. Norbert Polański (23:38), 8. Tomasz Owedyk (23:39), 9. Tymoteusz Michna (24:00, debiutant), 10. Agnieszka Kaźmierczak (24:02).

Krzysztof Marczyk

W Głosie Koszalińskim pracuję od 2012 roku, najpierw na stanowisku dziennikarza sportowego. Teraz zajmuję się głównie edukacją, ekologią, inwestycjami oraz różnego rodzaju interwencjami i sygnałami od czytelników.


W wolnym czasie słucham muzyki filmowej i elektronicznej z lat 80. (w stylu Vangelisa, czy Tangerine Dream) pochłaniam książki, głównie polityczno-ekonomiczne, ale reportaże i biografie też lubią wpadać w moje ręce. Fascynuje mnie również ogrom kosmosu. Pod jednym warunkiem - jeśli dzieci pozwolą. Dzięki nim najwięcej czasu spędzam teraz w piaskownicach, na huśtawkach i wśród zabawek. Lubię dżem na każdej potrawie oraz pizzę z ananasem.  

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.