Okiem Jerzego Stuhra. „A to Polska właśnie”… - także taka!

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polska Press
Jerzy Stuhr

Okiem Jerzego Stuhra. „A to Polska właśnie”… - także taka!

Jerzy Stuhr

Co jakiś czas odkrywa Pan „swoją Polskę”. Inną od tej, którą z bólem Pan krytykuje, nawołując do naprawy ludzi, instytucji, polityki. To „odkrywanie Polski” zawsze wiąże się z wydarzeniami lub z ludźmi, którzy Pana zachwycili, którzy stali się inspiracją. Co tym razem Pan odkrył?

Tym razem zaczęło się od Gali Nagrody „Przez okulary Księdza Kaczkowskiego”. Ksiądz Jan to niezwykły człowiek, który trzy lata temu zmarł na raka, ale „wykorzystał” czas swojej choroby, by być blisko ludzi chorych na nowotwory rozmaite. Był założycielem Puckiego Hospicjum Domowego, rozmawiał, pisał książki, niektóre stały się poradnikami, „instrukcjami obsługi choroby”, jak to sam nazwał. Już za życia, a co dopiero po śmierci stał się Patronem wszelkich inicjatyw pomocy ludziom.

Pozostało jeszcze 85% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jerzy Stuhr

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.