Mieszkańcy: - W końcu mamy piękną drogę!

Czytaj dalej
Fot. Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak

Mieszkańcy: - W końcu mamy piękną drogę!

Eliza Gniewek-Juszczak

W Otyniu z rynku da się już przejechać w kierunku szkoły. Ekipa drogowców pracowała „na maksa” żeby zdążyć przed sobotnimi dożynkami.

Wprawdzie jeszcze trwają prace, ale z rynku dostaniemy się samochodem do centrum kultury i dalej w kierunku szkoły. Jako pierwszy odnowiony szlak przetarł korowód, w którym przeszli mieszkańcy i goście dożynek powiatu nowosolskiego, które odbyły się w sobotę w Otyniu.

- Pracowaliśmy na maksa, aby zakończyć ten fragment, żeby korowód mógł tędy przejść - przyznaje Jan Kruk, generalny wykonawca robót. Do skończenia zostały jeszcze chodniki i kilka innych koniecznych prac.

Już teraz spotkani mieszkańcy chwalą inwestycję. - Nawierzchnia jest pięknie położona. Widać, że dobrze zrobiona - stwierdza pani Irena, która przejechała już nową drogą na rowerze do sklepu na rynku. - Wcześniej okropnie się tędy jeździło. A chodniki to były straszne. Idąc w sandałach można było nogi połamać - dodaje kobieta.

Tadeusz Wiater, który w kamienicy na rynku mieszka od pół wieku, widział jak ciężko było tędy przejeżdżać i wspomina czasy, kiedy przez centrum Otynia przejeżdżały ciężarówki. - Kupę lat tędy jeździły tiry. Tu w kamienicy na dole było poniemieckie okno, jak te ciężarówki jechały to wszystko tutaj dzwoniło. A tutaj obok stał słup, który był trzy razy zmieniany, bo tiry zahaczały o niego - opowiada pan Tadeusz. - Teraz jest pięknie. Jeszcze tylko lampy zamontują i będzie robota skończona - dodaje mężczyzna.

- Ulica przebiegająca przez Otyń to wizytówka całej gminy. Ośmielę się powiedzieć, że była to jedna z najgorszych dróg dojazdowych do stolicy gminy w całym powiecie - stwierdziła wójt Otynia Barbara Wróblewska na profilu gminy na FB.

W ramach prac przebudowano skrzyżowania ul. Chrobrego z ulicami: Nową, Rejtana i Sienkiewicza. Zbudowane zostały nowe chodniki . Ostateczne zakończenie prac planowane jest w połowie września.

Eliza Gniewek-Juszczak

Opisuję to, co dzieje się w powiecie nowosolskim, ale także to, co dotyczy mieszkańców całego województwa lubuskiego. Ciekawią mnie przepychanki polityczne, przemiany gospodarcze w regionie i emocjonują ludzkie sprawy. Piszę o religii, ale też tym, co się buduje. Lubię odkrywać ciekawostki Nowej Soli, Kożuchowa, Otynia, Bytomia Odrzańskiego i Nowego Miasteczka oraz wielu innych miejscowości. Publikuję artykuły w Gazecie Lubuskiej oraz na portalach www.gazetalubuska.pl i www.nowasol.naszemiasto.pl.
Chętnie napiszę o Twojej sprawie, wydarzeniu, które organizujesz lub sukcesie, którym chcesz się pochwalić.
Skończyłam filologię polską w Zielonej Górze i dziennikarstwo w Poznaniu. W Gazecie Lubuskiej pracuję od 2016 r.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.