Ksiądz prałat Ludwik Kowalski - wybitny proboszcz limanowski

Czytaj dalej
Fot. archiwum „Echa Limanowskiego”
Karol Wojtas

Ksiądz prałat Ludwik Kowalski - wybitny proboszcz limanowski

Karol Wojtas

Władze komunistyczne go prześladowały, ale on nigdy się nie poddawał i dążył do celu. Ks. Kowalski zmarł 33 lata temu. To właśnie on doprowadził do koronacji Piety Limanowskiej

W najbliższy wtorek, 18 października przypada 33. rocznica śmierci ks. prałata Ludwika Kowalskiego, wieloletniego proboszcza limanowskiego. Z tej okazji czytelnikom „Tygodnika Ziemia Limanowska” przybliżymy jego życiorys.

Ludwik Kowalski urodził się 13 czerwca 1901 r. w Koszarach na terenie parafii Łososina Górna. Młody Ludwik chodził do szkoły podstawowej w Łososinie, a następnie do gimnazjum w Tarnowie, gdzie zdał maturę. Następnie w 1922 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Święcenia kapłańskie otrzymał z rąk biskupa tarnowskiego Leona Wałęgi w Tarnowie 29 czerwca 1926 r.

W 1942 r. został proboszczem w Wierzchosławicach pod Tarnowem. Były to lata okupacji hitlerowskiej. Musiał się wykazać nieugiętą postawą wobec Niemców, a później po 1945 r. wobec Rosjan i władz komunistycznych. Będąc proboszczem w Wierzchosławicach w listopadzie 1945 r. organizował uroczystości pogrzebowe Wincentego Witosa, trzykrotnego premiera II RP. Oprócz tego kontynuował studia doktoranckie z teologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie otrzymał stopień doktora teologii w 1952 r. Niedługo potem w 1954 r. władze państwowe usunęły Wydział Teologiczny UJ ze struktur uczelni.

Ks. Ludwik Kowalski podczas prymicji w Łososinie Górnej w 1926 r. Pochodził z chłopskiej rodziny
archiwum „Echa Limanowskiego” Ludwik Kowalski w 1952 r. uzyskał doktorat z teologii. Opracował także naukowo kult Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej

Proboszcz limanowski

30 stycznia 1947 r. został mianowany proboszczem w Limanowej. Oficjalnie probostwo objął 25 marca. Musiał się tu w Limanowej zmierzyć z wieloma problemami, wynikającymi z lat wojny i okupacji oraz następnie lat stalinizmu i komunizmu. Zmierzyć przyszło mu się z problemami społecznymi i gospodarczymi. Był to okres szybkiego rozrastania się miasta i gwałtownego wzrostu ludności w tym i parafian. W okresie tym władze komunistyczne PRL przejęły las i ziemię należącą do parafii limanowskiej. Las ten i pola uprawne stanowiły własność parafii od początku XIX w. i dochody z nich pomagały w utrzymaniu kościoła.

Ks. Kowalski jako proboszcz doprowadził mimo trudnych czasów do rozkwitu parafię i sanktuarium. W 1950 r. ufundowano, odlano i poświęcono 4 nowe dzwony, które umieszczono na wieży kościoła. Następnie wykonano nowe drewniane ławki we wnętrzu świątyni, a w kolejnych latach rozbudowano organy. W latach 1957-1959 wybudował nową plebanię w miejscu starej, a następnie budynek parafialny przy narożniku Rynku i ulicy Kościuszki.

Z budową tego budynku wiązały się problemy, które spotkały ks. Kowalskiego. Władze PRL nałożyły karny wysoki podatek na parafię i utrudniały budowę, ale proboszcz się nie poddał.

W latach 60. przebudowano także ołtarz główny i przywrócono mu wygląd zbliżony do założonego przez architekta Zdzisława Mączeńskiego. Okres bycia proboszczem w Limanowej przypadał na lata, w których władza komunistyczna walczyła otwarcie z Kościołem. Były to lata, gdy władze opodatkowywały wysoko kapłanów i parafie. Utrudniały im działanie. Kapłani byli inwigilowani.

Ks. Kowalski wielokrotnie musiał zmierzyć się z różnymi problemami stwarzanymi przez władze lokalne oraz SB. Na proboszcza nakładano wielokrotnie różnorakie kary pieniężne, grożono mu więzieniem. Mimo to nie poddawał się, a często był o krok do przodu przed władzami komunistycznymi. Gdy władze m.in. postanowiły utrudnić rozwój sanktuarium, planując budowę ulicy przelotowej między rynkiem a drogą nad rzeką, która przebiegałaby przez plac koronacyjny i oddzielałaby kościół od plebanii. Ks. Kowalski, aby zapobiec temu, wybudował w szybkim tempie prowizoryczny murowany ołtarz polowy, który uniemożliwił tę budowę.

Koronacja Piety

Najważniejszym osiągnięciem życia kapłańskiego i proboszcza było na pewno doprowadzenie po wielu latach do koronacji Piety Limanowskiej i samo zorganizowanie tej uroczystości. Ks. Kowalski wraz z ks. Piotrem Bednarczykiem przyczynił się do rozwoju kultu Matki Boskiej Limanowskiej w regionie. Musiał on przy okazji organizacji uroczystości koronacyjnych wielokrotnie spotykać się z przedstawicielami władz i służby bezpieczeństwa. Był wzywany na przesłuchania na Milicję i utrudniano mu organizacje wydarzenia, ale się nie poddał. Wielu tajnych współpracowników SB donosiło też na ks. Kowalskiego.

Proboszcz pasjonował się historią. Opracował naukowo wraz z Stanisławem Fischerem „Żywot błogosławionej Kingi i dzieje jej kultu” oraz w ramach przygotowań przed koronacją w 1966 r. „Historię kultu łaskami słynącej Figury Matki Boskiej Bolesnej w Limanowej”. W latach 1973 - 1979 był dziekanem limanowskim.

Był też pomysłodawcą i inicjatorem budowy tymczasowej kaplicy w Siekierczynie, gdzie później po latach wybudowano nowy kościół. Mieszkańcy Siekierczyny mieli bardzo daleko do kościoła i ciężko było im się do niego dostać np. zimą.

Był bardzo dobrym kaznodzieją, a także gorliwym patriotą. Uczył ludzi, aby współpracowali ze sobą i żyli w zgodzie. Swą postawą i przykładem kształtował młodych limanowian.

Po 32 latach bycia proboszczem latem 1979 r. przeszedł na emeryturę. Jego następcą został ks. Józef Poręba. Nadal pozostawał w parafii, gdzie w miarę możliwości wspierał swą posługą kapłańską nowego proboszcza. W kolejnych latach podupadał na zdrowiu. Zmarł 18 października 1983 r. w Limanowej. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w grobie, gdzie spoczywa z nim jego siostra Agnieszka Kowalska. Ks. Kowalski upamiętniony jest tablicą na ścianie bazyliki i ulicą swego imienia w centrum miasta.

Karol Wojtas

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.