Jak wyprowadzić tiry z centrum Żagania?

Czytaj dalej
Fot. Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska

Jak wyprowadzić tiry z centrum Żagania?

Małgorzata Trzcionkowska

W piątek rano na rondzie w Żaganiu przewróciła się ciężarówka przewożąca drzewo. Kilka miesięcy wcześniej trasa została zalana piwem.

Tir przewrócił się na zjeździe z ronda Czterech pancernych, na ul. Żaganny. Na chodnik przy Ośrodku Pomocy Społecznej. - Chodnikiem szły dwie dziewczyny - opowiada Janusz Jurkiewicz. - Aż podskoczyły i zesztywniały z przerażenia. Z tira wysypały się pnie drzewa na chodnik. Mogło dojść do poważnego nieszczęścia. - Czemu pan jechał przez centrum miasta, a nie obwodnicą -pytam młodego kierowcy ciężarówki. - A gdzie miałem jechać? - pyta. - A zresztą to nie pani sprawa.

- Pracuję w OPS od ośmiu lat - wspomina J. Jurkiewicz. - Rondo jest wąskie, ma podłużny kształt. Przez ten czas codziennie widzę duże ciężarówki, które pędzą na Żary i nie mieszczą się na jezdni. Tutaj ciężki ruch powinien być zabroniony. Przecież jest obwodnica. Tam powinny się kierować tury, a nie przez samo centrum miasta.

5 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej uczestniczyło w akcji z przewróconym tirem

Pani Marzena, młoda matka, mieszka przy ul. Dworcowej, a pracuje w sklepie przy ul. Pstrowskiego. - Nawet nie chce myśleć co by było, gdyby chodnikiem szły dzieci do szkoły - zaznacza. - To jest bardzo niebezpieczne miejsce. A to nie pierwsze zdarzenie z udziałem ciężarówki.

Kilka miesięcy wcześniej, tuż przy zamkniętym hotelu z innego tira wypadło kilkadziesiąt skrzynek z piwem. Również wówczas pojazd nie wyrobił na zakręcie. - Nie ma zakazu wjazdu na rondo ciężkich pojazdów - wyjaśnia podinspektor Sylwia Woroniec, oficer prasowy żagańskiej policji.

Przewrócony tir wiozący drewno przez kilka godzin blokował jeden pas ruchu na rondzie Czterech pancernych, tuz przy Ośrodku Pomocy Społecznej, przy ul.
Małgorzata Trzcionkowska Przewrócony tir wiozący drewno przez kilka godzin blokował jeden pas ruchu na rondzie Czterech pancernych, tuz przy Ośrodku Pomocy Społecznej, przy ul. Pstrowskiego. Trzeba było zabrać ładunek.

Sprawą pechowego ronda i ruchu przez miasto zajmowała się już komisja bezpieczeństwa rady miasta. Niestety, bez skutku. - Chcieliśmy zakazu przejazdu ciężkich pojazdów przez centrum miasta - tłumaczy Stanisław Kucab, przewodniczący komisji. - Jednak okazało się, że to nie jest możliwe, ponieważ nie z każdej strony można wjechać na obwodnicę. Na przykład z kierunku Iłowej, na Żary, czy też ze Świętoszowa. Ale to niebezpieczne miejsce i będziemy myśleć, jak poprawić tam ruch.

- Czemu pan jechał zbyt szybko - pyta kierowcę przechodzeń. - Nie jechałem szybko - odpowiada indagowany. - Zawiał wiatr i ciężarówka się przewróciła. Rozsypane drzewo zabrał inny pojazd.

Małgorzata Trzcionkowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.