Jak pani prokurator Lema przekonywała posłów, że Gawłowski może mataczyć

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Szkocki /Polska Press
Mariusz Parkitny

Jak pani prokurator Lema przekonywała posłów, że Gawłowski może mataczyć

Mariusz Parkitny

20 marca Sejm zdecyduje o losach posła Stanisława Gawłowskiego, szefa zachodniopomorskiej PO i sekretarza generalnego partii. Komisja regulaminowa podpowiada posłom, że powinni zgodzić się na zatrzymanie i aresztowanie posła, czego domaga się prokuratura. Wiemy już jakich argumentów użyli śledczy, aby uzyskać korzystną opinię komisji.

Argumenty zaprezentowała prokurator Aldona Lema, naczelnik zamiejscowego wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie. To właśnie ta prokuratura chce postawić Gawłowskiemu zarzuty korupcji, plagiatu i ujawnienia tajemnicy państwowej. Poniżej przedstawiamy najciekawsze fragmenty jej wystąpienia w Sejmie.

Początek

Prok. Lema zaczęła od wytłumaczenia posłom, dlaczego do tej pory Gawłowski nie usłyszał zarzutów, choć dobrowolnie zrzekł się immunitetu i z własnej woli przyszedł do prokuratury. Wg. prok. Lemy konieczna jest jeszcze decyzja w sprawie zgody na zatrzymanie i aresztowanie.

- Tylko i wyłącznie zgoda Sejmu może spowodować przejście śledztwa w fazę umożliwiającą wykonanie czynności z panem posłem, jak również podjęcie czynności dowodowych, mających na celu zgromadzenie materiału związanego z zarzutami i kontynuowaniem postępowania - tłumaczyła.

Pozostało jeszcze 84% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Mariusz Parkitny

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.