Joanna Krężelewska

Idą w kamasze! 220 ochotników w koszarach Centrum Szkolenia Sił Powietrznych

Wczoraj ochotnicy (i ochotniczki!) założyli mundury, a do worka wrzucili wojskowe dresy i przydziałowe kosmetyki. Do czasu przysięgi, która odbędzie Fot. Radek Koleśnik Wczoraj ochotnicy (i ochotniczki!) założyli mundury, a do worka wrzucili wojskowe dresy i przydziałowe kosmetyki. Do czasu przysięgi, która odbędzie się za miesiąc, będą elewami.
Joanna Krężelewska

Dla wielu z nich Narodowe Siły Rezerwowe to przepustka do zawodowej służby rezerwowej. Przez dwa dni 155 panów i 65 pań z kartami powołań przekroczyło bramę Centrum Szkolenia Sił Powietrznych. Już dziś zaczną intensywne szkolenie.

To drugi turnus szkoleniowy kandydatów do służby w korpusie szeregowych na potrzeby NSR, który w tym roku prowadzi koszalińskie CSSP. Szkolenie potrwa cztery miesiące. - Podzielone jest na dwa okresy: kształcenia podstawowego oraz specjalistycznego - mówi kpt. Jarosław Barczewski, oficer prasowy CSSP. - Ochotnicy nauczą się podstawowych zasad, jakie obowiązują na polu walki, zasad wynikających ze specyfiki służby i podstaw wiedzy specjalistycznej, na przykład obsługi sprzętu, na którym później przyjdzie im pracować.

To drugi turnus szkoleniowy kandydatów do służby w korpusie szeregowych na potrzeby NSR, który w tym roku prowadzi koszalińskie CSSP. Szkolenie potrwa cztery miesiące. - Podzielone jest na dwa okresy: kształcenia podstawowego oraz specjalistycznego - mówi kpt. Jarosław Barczewski, oficer prasowy CSSP. - Ochotnicy nauczą się podstawowych zasad, jakie obowiązują na polu walki, zasad wynikających ze specyfiki służby i podstaw wiedzy specjalistycznej, na przykład obsługi sprzętu, na którym później przyjdzie im pracować.

 

Rejestracja ochotników trwała kilka godzin. Najpierw musieli wypełnić ankietę, później zostali podzieleni na baterie i specjalności wojskowe m.in. radiotechniczną i wartowniczą. Po odebraniu książeczek wojskowych w kolejnych okienkach otrzymali m.in. kalesony, klapki, buty sportowe i wojskowe. Czapka, rękawice, ubranie treningowe, skarpety - wojskowe worki były pełne. Jeszcze fryzjer, wizyta u lekarza i marsz do koszar. A tam pierwsza lekcja - lekcja ścielenia łóżka na modelowych pryczach. 

 

Dziś dzień zacznie się o godz. 6 od pobudki, a dziesięć minut później wszyscy zameldują się na półgodzinną zaprawę na świeżym powietrzu. Po niej będzie czas na prysznic, śniadanie, a o godz. 8 rozpoczną się zajęcia. Żołnierze będą uczyć się strzelać, ćwiczyć musztrę. Po obiedzie będą mieli czas, żeby przyswoić i poszerzyć wiedzę. Od godz. 22 w koszarach obowiązywać będzie cisza nocna.

Pozostało jeszcze 78% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Joanna Krężelewska

Rocznik 1983. Absolwentka Wydziału Nauk Historycznych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Studentka psychologi na Uniwersytecie Gdańskim. Od 2006 roku dziennikarka „Głosu Pomorza”, dziś „Głosu Koszalińskiego”. Na łamach dziennika relacjonuje przebieg procesów sądowych w sprawach karnych. Pisze o kulturze, sprawdza, co dzieje się w gminie Sianów i gminie Karlino. Na gk24.pl prowadzi magazyn poświęcony kulturze. Autorka książki „Historia pisana zbrodnią”, poświęconej najgłośniejszym procesom sądowym w sprawach karnych, które toczyły się przed koszalińskim sądem po II wojnie światowej. Nałogowo czyta, szczególnie kryminały i przepisy kulinarne. Uwielbia podróże, żeglowanie, wycieczki rowerowe, las i mokry nos psa Muffina.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.