Łukasz Gładysiak

Dziki Zachód, czyli początki Milicji Obywatelskiej w Karlinie

Dziki Zachód, czyli początki Milicji Obywatelskiej w Karlinie
Łukasz Gładysiak

Stali na straży porządku i umacniali władzę ludową. Na służbę do Karlina przybyli głównie milicjanci z poznańskiego

Jednym z podstawowych problemów, z jakim zmierzyć się musiały nowe polskie władze na tzw. Ziemiach Odzyskanych było utrzymanie bezpieczeństwa i porządku. W skład tych terenów decyzją Wielkiej Trójki odłączonych po zakończeniu II wojny światowej od Niemiec wchodziło dorzecze Parsęty. W związku ze zniszczeniem w efekcie dwutygodniowej bitwy większej części Kołobrzegu władze lokalne postanowiono osadzić w Karlinie. Tutaj też swój początek miała milicja.

Pozostało jeszcze 87% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Gładysiak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.