Gmina Świdwin. Lokale są puste, ale czy na sprzedaż?

Czytaj dalej
Fot. archiwum polskapress
Inga Domurat

Gmina Świdwin. Lokale są puste, ale czy na sprzedaż?

Inga Domurat

Gmina jest właścicielem kilku nieruchomości, które w całości stoją puste. Na sprzedaż jednej w Świdwinie radni się zgodzili, w Rusinowie nie.

Kiedy kilka lat temu świdwińskie nadleśnictwo pozbywało się niepotrzebnych nieruchomości, czterokondygnacyjny budynek przy ul. Szczecińskiej kupiła gmina Świdwin. Plany były takie, by do biurowca przeprowadzić dwie gminne instytucje - ośrodek pomocy społecznej, którego obecna siedziba jest w opłakanym stanie, i zakład gospodarki komunalnej.

Przez te lata jednak do przeprowadzki nie doszło. Gmina na dostosowanie budynku, na jego remont i prace wykończeniowe nie znalazła w budżecie pieniędzy i nadal ich nie ma. Władze gminy uznały, że najlepiej byłoby obiekt przeznaczony pod zabudowę wielorodzinną sprzedać.

W styczniu decydowali o tym radni. Nie obyło się bez głosów krytycznych wobec pomysłu sprzedaży, zwłaszcza że nikt z władz nie wskazał innego obiektu, do którego mógłby przeprowadzić się GOPS.

Jak wynika z protokołu sesji Kazimierz Lechocki, wójt świdwińskiej gminy, oznajmił, że nie ma gotowej recepty na rozwiązanie sytuacji lokalowej GOPS, bo nie ma na to pieniędzy i dał do zrozumienia, że do radnych teraz należy decyzja, czy wycofać się z wszelkich inwestycji w gminie i remontować budynek, który od dwóch lat niszczeje i generuje koszty.

Ośmioma głosami „za”, sześcioma „wstrzymującymi się” i jednym „przeciw” uchwała o sprzedaży została podjęta i w marcu ogłoszono przetarg. Cena wywoławcza to 353 tys. złotych. Wymagane wadium wpłaciło dwóch zainteresowanych, więc czwartkowy przetarg się odbył.

Natomiast na marcowej sesji radni nie przyjęli już uchwały o sprzedaży lokalu usytuowanego na parterze budynku mieszkalnego w Rusinowie, z którego do nowej siedziby, do obiektu świetlicy wiejskiej, wyprowadza się ośrodek zdrowia. Utrzymanie pustego lokalu spadnie na gminę i jej władze chciały tego uniknąć.

Większość radnych uznała jednak, że wycena lokalu na 43 tys. zł jest zbyt niska i może warto najpierw zająć się zagospodarowaniem budynku po byłej szkole, również w Rusinowie.

Wójt przyznaje, że i ten w części niezamieszkanej chce sprzedać. Może jeszcze o zgodę radnych wystąpi w stosownej uchwale na kwietniowej sesji.

Inga Domurat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.