500+ w Inowrocławiu bez baby boomu. Mamy ujemny przyrost naturalny!

Czytaj dalej
Fot. Jan Szczutkowski
(SZCZ)

500+ w Inowrocławiu bez baby boomu. Mamy ujemny przyrost naturalny!

(SZCZ)

W naszym rejonie, w przeciwieństwie do innych części Polski, nie widać efektów programu 500+. Przyrost naturalny nadal jest bardzo niski.

Minął rok od wprowadzenia rządowego programu 500+. Czy to świadczenie wychowawcze przyczyniło się do przyspieszenia decyzji o powiększeniu rodziny?

Powiat inowrocławski na tle kraju nie wypada najlepiej. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w 2016 r. urodziło się o 13 000 dzieci więcej w stosunku do poprzedniego roku, a w styczniu 2017 - o 4200 więcej niż w analogicznym miesiącu zeszłego roku. Natomiast w pow. inowrocławskim, wpływ rządowego programu wcale nie przekłada się na poprawę sytuacji demograficznej. Nie tylko mniej maluszków przychodzi na świat, ale też utrzymuje się ujemny przyrost naturalny. Potwierdzają to dane za I kwartał 2017 roku.

Więcej zgonów niż urodzeń

- W naszych księgach odnotowaliśmy 283 urodzenia, o 17 mniej niż rok wcześniej oraz 403 zgony, co stanowi wzrost o 44 - informuje Jacek Nijak, kierownik USC.

Zgonów w powiecie inowrocławskim było więcej. Rejestrują je także inne urzędy stanu cywilnego, gdy doszło do nich poza szpitalem. Np. w gminie Kruszwica odnotowano ich 31, a w gminie Pakość - 11. Dokładne dane liczbowe poznamy później, po publikacji Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy.

W gminach nie lepiej

Na optymizm nie ma jednak co liczyć. Obecnie notujemy najniższe po II wojnie światowej wskaźniki przyrostu naturalnego. W latach 1997-2016 w Inowrocławiu zaledwie dwukrotnie zarejestrowano dodatni przyrost naturalny. W pozostałych latach więcej zaś było zgonów niż urodzeń.

Gwałtowne zmiany demograficzne odnotowano również w innych gminach powiatu inowrocławskiego. W latach 2000-2015 liczba urodzeń zmniejszyła się o ponad 280. Natomiast liczba mieszkańców zmniejszyła się o około 7000.

7000 - o tyle mniej więcej osób zmniejszyła się w latach 2000-2015 liczba mieszkańców Inowrocławia

Migracja i zmiana modelu rodziny

Największy wpływ na „kurczenie” się powiatu miała jednak migracja. Poza tym nie bez znaczenia było wejście w wiek prokreacyjny ludzi urodzonych w latach niżu demograficznego, a także zmiana modelu rodziny - na mniej dzietny. To już nie te lata, kiedy w większości rodzin było więcej niż dwójka dzieci, np. Rozalia i Domysław Osajdowie z Modliborzyc (gm. Dąbrowa Biskupia) wychowali sześcioro dzieci. Ostatni wyż demograficzny mieliśmy w latach 80. ubiegłego wieku. Dziś wskaźnik dzietności wynosi 1,3. Oznacza to, że 10 kobiet w wieku rozrodczym rodzi 13 dzieci. Aby doszło do wymiany pokoleniowej, musiałoby to być 21 dzieci na 10 kobiet.

Zdaniem socjologów, zapaść demograficzna długo będzie nam doskwierać. Program 500+ nie wystarczy, żebyśmy z niej wyszli, aczkolwiek jego realizacja jest krokiem w dobrym kierunku.

(SZCZ)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.