2 miliony na śmieci i ścieżkę edukacyjną

Czytaj dalej
Jakub Roszkowski

2 miliony na śmieci i ścieżkę edukacyjną

Jakub Roszkowski

W Białogardzie powstanie punkt selektywnej zbiórki odpadów.

Ponad 2.500 metrów kwadratowych powierzchni będzie miał nowoczesny punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w Białogardzie. Obiekt powstanie na terenie po byłej garbarni przy ul. Fabrycznej. Ma kosztować 2 miliony złotych. Miasto dostało już na jego budowę unijną dotację z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Jak mówi burmistrz miasta Krzysztof Bagiński plan, by właśnie taki obiekt stanął w tej dość zaniedbanej części miasta, pojawił się już kilka lat temu. Nie było jednak na to pieniędzy. Teraz są, więc inwestycja zostanie zrealizowana na pewno.

- Przedsięwzięcie ma na celu zapewnić mieszkańcom możliwość wygodnego i bezpiecznego składowania odpadów komunalnych, zwłaszcza tych, które nie są odbierane bezpośrednio z nieruchomości. Ponadto odpady komunalne będą mogły być poddawane procesom ponownego użycia, recyklingu lub odzysku innymi metodami. Mam również nadzieję, że dzięki tej inwestycji zmniejszy się liczba nielegalnych wysypisk - powiedział.

Mieszkańcy Białogardu będą mogli korzystać z odpowiednio oznaczonych i opisanych kontenerów i pojemników do zbierania i magazynowania odpadów. Składowane mają tu być m.in. odpady niebezpieczne, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny i przedmioty przeznaczone do ponownego użycia.

Teren wokół również ma być zagospodarowany. Powstać ma tutaj ścieżka edukacyjna. Pojawią się tablice informacyjne i edukacyjne wraz z ławkami. - Będzie to idealne miejsce do spotkań z dziećmi i młodzieżą, podczas których najmłodsi białogardzianie dowiedzą się, jak ważne dla środowiska jest odpowiednie zbieranie i selekcjonowanie odpadów - podkreśla jeszcze burmistrz.

Budowa ma się rozpocząć jeszcze w tym roku.

Jakub Roszkowski

Białogard, Mielno i okolice, ale także Koszalin i powiat koszaliński to miejsca, o których piszę przede wszystkim. Analizuję rynek paliw w regionie, trzymam rękę na pulsie w sprawie szeroko rozumianego biznesu, ale także pogody i wakacji nad morzem. Bo wiadomo, Mielno to obok Kołobrzegu i Gdańska najczęściej odwiedzana miejscowość nadmorska w kraju. 


Pod moją "opieką" są również koszalińscy, mieleńscy i białogardzcy samorządowcy. Jeśli coś zmalują, nabroją lub popsują albo wręcz przeciwnie, zrobią coś naprawdę dobrego, ja o tym napiszę. 


 


W Głosie Koszalińskim pracuję od 2000 roku. To właściwie moja pierwsza i jak na razie jedyna praca. To moja siostra chciała zostać dziennikarzem. Ostatecznie to jednak ja poświęciłem temu zajęciu już ponad połowę życia.


 


Jestem domatorem i naprawdę najlepiej czuję się w swoim domu. Może to dlatego, że po intensywnym dniu w gazecie potrzebuję wyciszenia...    


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.