Krzysztof Marczyk

Sportowy Sukces Roku. Oklaski dla najlepszych!

Pamiątkowe zdjęcie wszystkich nagrodzonych i tych, którzy wręczali wyróżnienia. Fot. Radek Koleśnik Pamiątkowe zdjęcie wszystkich nagrodzonych i tych, którzy wręczali wyróżnienia.
Krzysztof Marczyk

Kolejny sportowy rok za nami, który tradycyjnie zwieńczył nasz bal sportowca w Koszalinie.

Małgorzata Hołub i Maciej Sochal zostali Sportowcami Roku, a Najpopularniejszym Sportowcem Roku jest Adrian Rutkowski - to tylko część rozstrzygnięć w plebiscycie „Głosu Koszalińskiego”, które poznaliśmy podczas balu zorganizowanego w sobotę w koszalińskim Teatrze Variete Muza.

Tym sposobem sportowy 2016 rok przeszedł do historii. I w tejże historii zapisze się jako rok olimpijski, w którym sportowcy z naszego regionu mocno zaznaczyli swoją obecność. O Koszalinie i okolicach niemal przez cały rok głośno było nie tylko w lokalnych mediach. O wyjątkowych rezultatach pisało się i mówiło w różnych zakątkach świata. To dla naszych sportowców, trenerów, działaczy oraz wszystkich tych, którzy sport wspierają - samorządowców, sponsorów - nie tylko powód do dumy, ale też wielka motywacja i odpowiedzialność, by tę dobrą tradycję kontynuować. By nadal można było oklaskiwać zawodników z różnych, także tych będących dotąd w cieniu, dyscyplin.

Sobotni wieczór pokazał, że sport faktycznie łączy ludzi. Niezliczone żywiołowe dyskusje oraz dobra zabawa na parkiecie i poza nim - tego nie brakowało podczas finału naszej corocznej zabawy.

Obyśmy w podobnych nastrojach mogli wspólnie przeżywać i opisywać najważniejsze sportowe wydarzenia 2017 roku.

W minioną sobotę Wielką Galą Sportu zorganizowaną w Teatrze Variete Muza w Koszalinie oficjalnie podsumowaliśmy nasz coroczny plebiscyt.

Już po raz 24. - plebiscyt organizowany przez redakcję „Głosu” należy do najstarszych w regionie - mogliśmy docenić sportowców, trenerów, działaczy oraz instytucje, które szczególnie wyróżniły się i zapadły w pamięć w 2016 roku.

Znów więc Czytelnicy, po ponad miesiącu głosowania, wskazali tych, którzy - ich zdaniem - zasłużyli na miano najpopularniejszych, w każdej z sześciu kategorii. Do tego swoje wyróżnienia przyznała Wielka Kapituła.

Sama gala tradycyjnie już była nie tylko okazją, by ogłosić oficjalne wyniki, ale przede wszystkim pozwalała zebrać w jednym miejscu ludzi najbardziej zasłużonych dla sportu w naszym regionie - nie tylko zawodników i trenerów, ale także tych, którzy ten sport wspierają - samorządowców, włodarzy miast, sponsorów (tu na wyróżnienie zasługuje m.in. Teresa Żurowska, prezeska Fundacji „Pokoloruj świat” z Koszalina, która przyznała nagrody finansowe paraolimpij-czykom). To wreszcie wielka radosna integracja - przy stolikach, na parkiecie, w kuluarach - wszystkich tych środowisk.

Galę oficjalnie otworzyli Piotr Jedliński, prezydent Koszalina, oraz Marcin Stefanowski, zastępca redaktora naczelnego „Głosu”.

- To plebiscyt, który mamy od lat - mówił prezydent. - To był ciekawy 2016 rok. Były medale naszych paraolimpijczyków, były występy olimpijczyków. W dyscyplinach, które uprawia wąskie grono osób, co tym bardziej należy docenić. Teraz jednak przyszedł czas na wspólną zabawę - dodał P. Jedliński.

- Rok 2016 był bardzo bogaty w wydarzenia sportowe - mówił z kolei M. Stefanowski. - Były występy naszych piłkarzy podczas Euro we Francji, potem starty olimpijczyków. Dziś bohaterami wieczoru są nasi sportowcy z regionu, bo i tu świetnych występów nie brakowało - podsumował.

Po wstępie przyszedł czas na część artystyczną. Tutaj prawdziwy show dała ekipa koszalińskiej grupy taneczno-akrobatycznej Top Toys. Był także pokaz fitnessu akrobatycznego, pokaz tańca towarzyskiego oraz występy cheerleaderek ze studia tańca Pasja w Koszalinie. Wszystkie te występy przeplatały to, co najważniejsze w części oficjalnej, czyli przedstawianie nominowanych kandydatur oraz ogłaszanie wyników we wszystkich kategoriach.

A po części oficjalnej można było ruszyć na parkiet w rytm przebojów muzyki rozrywkowej głównie z lat 70. i 80.

Poniżej zamieszczamy klasyfikację najpopularniejszych, na których za pośrednictwem kuponów, serwisu gk24.pl/sportowiec i SMS-ów głosowali nasi Czytelnicy. Znów oddaliście Państwo tysiące głosów na swoich faworytów, za co serdecznie dziękujemy.

Publikujemy ponadto specjalne zestawienie Wielkiej Kapituły, która również przyznawała swoje wyróżnienia. Po żywiołowych dyskusjach starano się osiągnąć w tym względzie pewien kompromis.

Najpopularniejszy Sportowiec Roku

1. Adrian Rutkowski (piłka nożna, MKS Sokół Karlino), 2. Małgorzata Hołub (lekkoatletyka, KL Bałtyk Koszalin), 3. Mateusz Polski (boks, Róża Karlino), 4. Radomir Obruśniak (boks Róża Karlino), 5. Elżbieta Wójcik (boks Róża Karlino).

Najpopularniejszy Sportowiec Roku Sport Młodzieżowy

1. Jakub Kreft (jeździectwo, Dragon Nowielice).

Najpopularniejszy Trener Roku

1. Tomasz Różański (boks, Róża Karlino), 2. Cezary Banasiak (karate kyokushin, Mieleński Klub Sztuk i Sportów Walki), 3. Aleksander Popław-ski (lekkoatletyka, Start Koszalin).

Najpopularniejszy Sportowiec Roku - Sporty Walki

1. Mateusz Symoczko (brazylijskie jiu-jitsu, Ronin Gold Team).

Najpopularniejsza Drużyna Roku

1. Sokół Karlino (piłka nożna, koszalińska klasa okręgowa).

Najpopularniejsza Impreza Sportowa Roku

1. 5. Turniej Piłki Siatkowej Kobiet Energa Cup Bobolice.

Obrady Kapituły

Sportowiec Roku - Małgorzata Hołub (lekkoatletyka, KL Bałtyk Koszalin), Maciej Sochal (lekkoatletyka, Start Koszalin); Rok Olimpijski, uhonorowanie sportowców regionu - Daria Pikulik (kolarstwo, BCM Nowatex Ziemia Darłowska), Paweł Spisak (jeździectwo, JKS Dako Galant Skibno), Zbigniew Baranowski (zapasy), Mago-medmurad Gadżijew, zapasy, obaj AKS Białogard), Maciej Sochal, Robert Jachimowicz (obaj lekkoatletyka), Grzegorz Lanzer (podnoszenie ciężarów, wszyscy Start Koszalin); Mecenas Sportu - Krzysztof Hendzel - Agrobud Sp. z o.o.; Inwestycja Sportowa Roku - Urząd Gminy w Ustroniu Morskim - Eurobo-isko w Ustroniu Morskim; Trener Roku - Mirosław Skórka (trener Sokoła Karlino).

Powiedzieli na gali

Laureaci w poszczególnych kategoriach podzielili się z nami swoimi wrażeniami i odczuciami odnośnie ich sportowych wyczynów. A w roku olimpijskim przeżywaliśmy pod tym względem prawdziwy kłopot bogactwa. Zdradzili też swoje plany na 2017 rok - te, jak zwykle, są ambitne, więc emocji z pewnością nie zabraknie.

Maciej Sochal
- Złoty medal igrzysk to spełnienie marzeń każdego sportowca. A przecież jakikolwiek medal na takiej imprezie, to wielki sukces. Większej nagrody, jak na razie, nie ma. W 2016 roku było pod względem wyników bardzo dużo szczęścia. Aż się obawiam, co będzie w tym roku. Własne wyniki poprawić jest bardzo trudno, a człowiek z wiekiem przecież nie młodnieje. W tym roku chciałbym obronić tytuł mistrza świata.

Mirosław Skórka
- Chyba nikt nie liczył na to, że wraz z Sokołem Karlino uda nam się osiągnąć takie wyniki. To rzadko spotykana sytuacja. Jestem już w doświadczonym wieku, ale jak widać nie było to przeszkodą, by udanie współpracować z drużyną. To wielka satysfakcja. Wciąż jednak przed nami druga połowa sezonu. Rywale nas gonią, ale mamy nadzieję, że awansujemy. Z taką pomocą, jaką mamy od pana burmistrza, jestem dobrej myśli.

Małgorzata Hołub
- To był rok mojego życia. Wszystkie największe osiągnięcia, jakie miałam do tej pory, zanotowałam właśnie w tym roku. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa. Ciężko pracowałam na to ponad 10 lat, teraz to przynosi efekty. Nie żałuję ani jednej poświęconej na to sekundy i ani jednej kropelki potu, którą wylałam, bo naprawdę było warto. 2017 rok też będzie pracowity. Najważniejszą imprezą są dla mnie mistrzostwa świata w Londynie, ale celujemy też w halowe mistrzostwa Europy. Do tego mistrzostwa sztafet, a po MŚ - uniwersjada. Startów jest więc bardzo dużo.

Paweł Spisak
- Za mną bardzo trudny, ale bardzo ciekawy rok. Nie bałbym się powiedzieć, że najtrudniejszy w mojej dotychczasowej karierze. Z racji mojego doświadczenia, oczekiwania względem startu w danych imprezach są już zupełnie inne. W bardzo szybki sposób udało się wywalczyć kwalifikację olimpijską, co było dla mnie dużym zaskoczeniem. Ale już start olimpijski okazał się dla nas zdecydowanie za trudny. Warto podkreślić, że za to moi zawodnicy dostarczyli w tym roku dużo radości, w różnych kategoriach wiekowych. Za nami ważne doświadczenia, które zebraliśmy, a przed nami kolejne ciekawe wyzwania.

Krzysztof Marczyk

W Głosie Koszalińskim pracuję od 2012 roku, najpierw na stanowisku dziennikarza sportowego. Teraz zajmuję się głównie edukacją, ekologią, inwestycjami oraz różnego rodzaju interwencjami i sygnałami od czytelników.


W wolnym czasie słucham muzyki filmowej i elektronicznej z lat 80. (w stylu Vangelisa, czy Tangerine Dream) pochłaniam książki, głównie polityczno-ekonomiczne, ale reportaże i biografie też lubią wpadać w moje ręce. Fascynuje mnie również ogrom kosmosu. Pod jednym warunkiem - jeśli dzieci pozwolą. Dzięki nim najwięcej czasu spędzam teraz w piaskownicach, na huśtawkach i wśród zabawek. Lubię dżem na każdej potrawie oraz pizzę z ananasem.  

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.